Niezbędna jest prawdziwa debata wyborcza
Wystąpienia przedstawicieli partii politycznych na antenie TVP 9 października 2023 r. nie były debatą wyborczą.
Stawiane im i powtarzane pytania były dłuższe od odpowiedzi, oparte były na kłamstwach i sugerowały możliwość tylko jednej odpowiedzi zgodnej z interesem Polski. Były skonstruowane dokładnie tak samo, jak pytania referendalne.
Nie było również miejsca na dyskusję między kandydatami; nie było możliwości zadawania nawzajem pytań przez uczestników. Nie było nieskrępowanej wymiany zdań, co jest podstawą demokratycznych wyborów. Tę fałszywą debatę zorganizowała „publiczna” TVP, nie udostępniając sygnału audycji innym nadawcom.
Wybory w praworządnym państwie są zorganizowane tak, by wyborcy mieli zapewnioną możliwość swobodnego wyboru między kandydatami. Służą temu spotkania wyborcze, wystąpienia kandydatów w mediach, płatne ogłoszenia, akcje ulotkowe.
W 2011 roku prawodawca postanowił, że nieodzowną częścią kampanii wyborczej jest publiczna debata przedstawicieli komitetów wyborczych, które zarejestrowały się w całym kraju. Na tej podstawie KRRiT ustaliła, że uczestnicy takiej debaty mają mieć równy czasu wypowiedzi i że debata powinna trwać co najmniej 45 minut. Nie określiła dokładniej sposobu poprowadzenia debaty, powierzając to mediom publicznym.
To, co miało miejsce 9 października na antenie TVP dowiodło, że konieczne są pilne zmiany, bo w 2024 i 2025 roku czekają nas wybory samorządowe, europejskie i prezydenckie. TVP nie może mieć monopolu na organizowanie debat wyborczych. Potrzebna jest dyskusja w środowisku ludzi mediów i naukowców jak to zrobić.
Zmian prawa powinny zagwarantować, że prawdziwa debata wyborcza będzie dostępna dla wszystkich chętnych do jej nadania mediów; że pytania będą zwięzłe i rzeczowe, a nie rozwlekłe i propagandowe; że będzie w niej miejsce na wzajemne pytania kandydatów i ich riposty. Debaty muszą być przygotowane i prowadzone przez profesjonalistów, a nie przez propagandzistów.
Konieczne jest także zapewnienie dziennikarzom różnych nadawców i wydawców możliwości zadawania pytań uczestnikom przed i po debacie.
Poza tym stwierdzamy, że niedopuszczalne jest włączenie do audycji informacyjnej po debacie wystąpienia tylko jednego z jej uczestników, co zrobiły „Wiadomości” dla Mateusza Morawieckiego.
Zarząd Towarzystwa Dziennikarskiego
Warszawa, 10 października 2023.